Główną tematyką tego bloga jest moda na Awatarii. Przyszedł czas, aby po raz kolejny przyjrzeć się stylizacjom innych graczy. Oto zlepek najbardziej oryginalnych look'ów, które przyciągnęły moją uwagę w ostatnim miesiącu. Zapraszam do czytania, a może traficie na samych siebie.
(Jest to zestawienie najlepszych look'ów, więc nawet jeśli któryś z nich dostanie troszkę słabszą ocenę, nie oznacza, że jest zły, tylko że ma mocnych przeciwników. Każdy jest tu wyróżniony).

#1

Tego gracza możecie kojarzyć z poprzedniego postu. Skupienie się na zieleni i czarnym, nawet w najmniejszych detalach takich jak tęczówka, jest satysfakcjonujące dla niejednego oka. Tym razem postawił na bardziej sportowy look, czym udowadnia swoją uniwersalność.

Ocena 9/10

#3

A tutaj zupełne przeciwieństwo poprzedniczki. Przepełniony barwami, wręcz dziecinny look, ale niezwykle ostrożnie skomponowany. Każdy element ma jakiś swój kolorystyczny odpowiednik. Na początku nie byłam przekonana do tego połączenia, jednak teraz uważam, że nie ma drugiego gracza, który tak dobrze by to rozegrał.

Ocena 9/10

#5

Tutaj zdecydowałam się dodać aż dwa outfity. Na pierwszym z nich bardzo dużo się dzieje. Pojedyncze elementy przełamują dopasowanie kolorystyczne, wprowadzając chaos-w dobrym tego słowa znaczeniu. Natomiast w drugim, każdy element został starannie dopasowany, aby utworzyć spójną całość. Podoba mi się to eksperymentowanie.

Ocena 8,5/10

#6

Najlepszy look dzisiaj. Dziękuję.

Ocena 10/10

#7

Stylizacja zawierająca kilka różnych wizji. Oprócz elementów samurajskich znajdziemy tu dodatek nowoczesności w postaci okularów oraz kosmiczny malunek na twarzy. Ciężko jest wyjść z twarzą w tak urozmaiconym połączeniu, za co podziwiam Avatara, bo właśnie mu się to udało.

Ocena 8/10

#9

Dość awangardowa propozycja, nie koniecznie wpadająca w gust każdego. Uwierzcie mi, jakbym ją zobaczyła na jakimś blogu, chyba zwątpiłabym w jego gust, ale gdybyście byli wtedy w barze...wśród tylu szarych, nudnych postaci ona po prostu królowała. Za każdym razem, gdy patrzę na ten look, widzę styl, klasę, odwagę i ten niesamowicie wybiegowy urok. Kolory są podzielone na segmenty. Idąc od góry, króluje niebieski, następie szary, a na końcu zielony. Gdybym sama wyszła w czymś takim, czułabym się co najmniej dziwnie, ale na Belli...you slay my life.

Ocena 8,5/10

#10

Wyróżnienia

Część z was pewnie czekała na końcówkę posta, gdyż w ostatnim takim zestawieniu wyłoniłam najlepiej ubraną dwójkę. Zdecydowałam się, że usunę ten segment. Moje zdanie odnośnie do stylizacji widzicie w ocenach pod każdym zdjęciem. Dla wyjaśnienia sama o tym zdecydowałam i nie jest to spowodowane żadną sytuacją.

W komentarzach możecie pisać, która ze stylizacji skradła wasze serce. Na dziś to już wszystko. Do zobaczenia w przyszłych postach, cześć!